*Wbiegł z Meli do baobabu* -Rafiki!pomórz nam... (rafiki) -Hmm..wyleczę ją a ty idz coś upolować jak umiesz dobrze?przyda się jej (Jasiri) *pobiegł na teren polowań*
*Zauważając że córki ani syna nie ma na lwiej skale przybiegła* -Meli! (RAFIKI) -Shiro Meli jest nieprzytomna ja ją lecze a Jasiri mi pomaga... (Shiro) -To dobrze...Ale że Meli jest nieprzytomna to napewno wina Shetani*rykneła*